NAZYWAM SIĘ
supeł
PRZEBYWAM W
Schronisko dla Zwierząt w Olsztynie
Cześć, jestem Supeł! Na święta stuknie mi pierwszy rok w schronisku. Tak, właściciele oddali mnie przed Bożym Narodzeniem. Ponoć strasznie się przeze mnie źle czuli - alergia, czy coś tam. W sumie sam nie czułem się najlepiej - w łapach ciężko, ospały byłem, co chwila coś mnie swędziało. No i strasznie pić i jeść mi się chciało. W sumie myślałem, że niedługo przyjdzie mi się pożegnać z tym światem. Ale jestem pozytywnie nastawiony chłopak, ludzie są super, przyjmuję świat jaki jest, z optymizmem i staram się nie martwić. Bo dobre nastawienie to podstawa! W schronisku mnie zdiagnozowali - zespół Cushinga i kilka innych rzeczy, których nazwy nawet nie pamiętam. W każdym razie co rano dostaję ekstra puszeczkę z różnymi kolorowymi tabletkami i jest super! Nawet sierść mi odrosła! Ciotki tylko się martwią, że przy tym, ile kosztują moje leki, nikt mnie nie weźmie :( A i piłki! Piłki są super. Mieszczę w pysku do trzech!
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę jednorazową na ogólną pomoc Bezdomniakom: